aktualności > WPOLITYCE.PL: Mosiński o Gawłowskim: Ubieranie go w strój więźnia politycznego jest niepoważne i wystawia na śmieszność

WPOLITYCE.PL: Mosiński o Gawłowskim: Ubieranie go w strój więźnia politycznego jest niepoważne i wystawia na śmieszność

2018-04-13

- Wiem, że za PO-PSL „nie ruszamy swoich” było pewną domeną funkcjonowania polityków Platformy, ale to się skończyło w momencie, kiedy PO przegrała wybory i rząd dobrej zmiany zaczął przywracać normalność. PiS nie jest przecież winna temu, że prokuratura stawia 5 zarzutów, w tym 3 korupcyjne, sekretarzowi generalnemu PO. To jest problem pana posła Gawłowskiego, który ma swoją szansę, by się z tego wytłumaczyć prokuraturze - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jan Mosiński (PiS).

Jan Mosiński, fot. www.wpolityce.pl

wPolityce.pl: Zatrzymany dziś poseł PO Stanisław Gawłowski kreuje się na „więźnia politycznego IV RP”. Jak odnosi się Pan do jego sprawy?

Jan Mosiński: Każdy parlamentarzysta, nieważne czy jest w opozycji, czy członkiem partii rządzącej, musi zdawać sobie sprawę z jednego podstawowego obowiązku, a  mianowicie zapisu wynikającego wprost z art. 32 konstytucji RP, że każdy obywatel jest równy wobec prawa. Wiem, że za PO-PSL „nie ruszamy swoich” było pewną domeną funkcjonowania polityków Platformy, ale to się skończyło w momencie, kiedy PO przegrała wybory i rząd dobrej zmiany zaczął przywracać normalność. PiS nie jest przecież winna temu, że prokuratura stawia 5 zarzutów, w tym 3 korupcyjne, sekretarzowi generalnemu PO. To jest problem pana posła Gawłowskiego, który ma swoją szansę, by się z tego wytłumaczyć prokuraturze. Natomiast ubieranie go w strój więźnia politycznego jest niepoważne i wystawia pana Gawłowskiego na  śmieszność w odbiorze publicznym.

 

Jego zatrzymanie nie zaskoczyło więc Pana?

Nie zdziwiło mnie to. Bo jeżeli organy ścigania dysponują dowodami, z których wynika, że jest podejrzenie działań korupcyjnych, to prokuratura wykonuje w ten sposób swoje czynności procesowe. Oczywiście do czasu zapadnięcia wyroku panu Gawłowskiemu przysługuje domniemanie niewinności i z tego oczywiście może korzystać. Politycy PO podnoszą, że to są działania polityczne i „prokuratura Ziobry zbiera swoje żniwo”. Warto przypomnieć więc wypowiedź z 2009 r. Donalda Tuska, skierowaną do Zbigniewa Ziobro: „Chłopie, czego ty się boisz?”. Dzisiaj ja mogę zapytać: „Czego się boicie?”. Przypomnę, że kiedy rządzili dość często do prokuratury wzywani byli pan prezes Kaczyński i minister Kamiński. Wówczas nikt z PO nie krzyczał dlaczego prokuratura Tuska, Kopacz czy też Schetyny to czyni. Panowie politycy, będący wówczas w opozycji, stawiali się na wezwanie prokuratury i nie urządzali żadnych politycznych przedstawień. Tymczasem dziś opinia publiczna z zażenowaniem je obserwuje patrząc na postawy niektórych polityków, którzy prawdopodobnie złamali prawo i muszą za to odpowiedzieć.

 

Jak odbiera Pan pomysł opozycji, by odwołać marszałka Kuchcińskiego?

Trzeci wniosek opozycji, składany o odwołanie pana marszałka, świadczy o słabości intelektualnej i merytorycznej opozycji oraz nieznajomości prawa. Bo przypomnijmy, że artykuł 7 regulaminu ust. 4 mówi, że do obowiązków posła należy przede wszystkim uczestnictwo w głosowaniu i postępowanie zgodne z wytycznymi marszałka Sejmu, który dba o przebieg obrad. I ani w  pierwszym przypadku, ani w drugim, nie obserwuję racjonalnej postawy posłów PO, którzy łamią regulamin. Wczoraj w obronie pani poseł Gasiuk-Pihowicz, pana Petru i pana Gawłowskiego łamano permanentnie regulamin. Natomiast jeżeli ktoś stawia tezę twierdząca, że w wyniku rękoczynów ze strony ówczesnego pana ministra Jackowskiego zginął człowiek, to musi mieć świadomość, że jeżeli tego nie udowodni, to naraża się na proces. Jeżeli podobnie zachowuje się polityk, to musi mieć tę świadomość, że będzie musiał stanąć w obliczu prawdy i to udowodnić. Odebranie immunitetów pani Gasiuk- Pihowicz i panu Petru oraz wydanie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie pana Gawłowskiego jest działaniem zgodnym z prawem.

 

Sondaż Kantar Public, jaki się dzisiaj pojawił, daje w wyborach zwycięstwo nad PiS-em koalicji PO-Nowoczesna. Podobno zleciła go sama Platforma. Jak Pan to tłumaczy?

Myślę, że to było zlecone przez PO, żeby w jakiś sposób ratować wizerunek Platformy. Sondaże, choć w ostatnim czasie są bardzo zmienne, to mimo wszystko pokazują dość duże poparcie dla PiS, które się utrzymuje. Zacytuje tutaj to, co powiedziała rzecznik PiS pani marszałek Beata Mazurek: „Sondaże sondażami, a praca codzienna parlamentarzystów i wybory weryfikują poparcie dla partii politycznych”. My staramy się pracować w miarę organicznie, od podstaw i to jest dla nas najistotniejsze. Oczywiście jako politolog analizuję tego typu materiały, bo one są immanentną częścią sfery politycznej. Widać tam lekki spadek poparcia, ale myślę, że to miało zapewne swoje odniesienie do debaty o premiach, trochę niekorzystnie dla nas przedstawionej w mediach. Szybki ruch pana prezesa Kaczyńskiego w stylu „szach – mat” wytrącił argumenty opozycji. Myślę, że najbliższe kolejne sondaże potwierdzą tendencje wzrostową PiS. Jutro kongres, tam może też zapadną jakieś istotne decyzje programowe. Mam nadzieje, że potwierdzi on fakt, że bardziej troszczymy się o obywateli, niż o sondaże.

 

Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler

 

źródło: wpolityce.pl  "NASZ WYWIAD. Mosiński o Gawłowskim: Ubieranie go w strój więźnia politycznego jest niepoważne i wystawia na śmieszność" 13.04.2018