W środę 27 stycznia w Dzienniku Ustaw został opublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października ub. roku ws. przepisów tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r., w Monitorze Polskim opublikowano następnie jego uzasadnienie.
Jan Mosiński przypominał, że Trybunał Konstytucyjny, rozpatrując wniosek grupy posłów ws. aborcji, korzystał z bogatej linii orzeczniczej w tej sprawie z poprzednich lat. - Tutaj nikt nie kalkulował, czy to się politycznie opłaca, czy nie. Nie mają racji ci, którzy twierdzą, że domniemanie uszkodzenia płodu ludzkiego może być podstawą dokonania aborcji. My mówimy, że aborcja eugeniczna nie powinna mieć miejsca, Trybunał to podtrzymał - zaznaczył poseł.
Poseł dodał, że kwestia ochrony życia poczętego nie może być przedmiotem politycznych kuluarowych rozmów. - Organem, który decyduje o tym, co jest, a co nie jest zgodne z konstytucją, jest Trybunał Konstytucyjny, który pod prezesurą prof. Andrzeja Rzeplińskiego czy Julii Przyłębskiej orzekał podobnie. Pierwszy wyrok mówił o tym, że życie jest chronione w każdej fazie prenatalnej. Wówczas nie było protestów - podkreślał.
- Ci, którzy chcą aborcji na żądanie, żądają, aby w każdej fazie ciąży można było nienarodzone dziecko zabić. To musi wywoływać sprzeciw. W poszanowaniu dla prawa należy ten wyrok przyjąć, a to, czy będziemy naszą legislaturę do tego dostosowywać, wymaga spokojnej analizy jego uzasadnienia - komentował poseł, który przypominał także, że z inicjatywy Zjednoczonej Prawicy prowadzone są działania wspierające osoby niepełnosprawne i ich rodziny.
PR24/ka
więcej: www.polskieradio24.pl "W poszanowaniu dla prawa ten wyrok należy przyjąć". Jan Mosiński o stanowisku TK ws. aborcji 1.02.2021 r.