21 czerwca w Ministerstwie Środowiska odbyło się spotkanie samorządowców oraz przedstawicieli organizacji pozarządowych, na obszarze działania których znajduje się złoże węgla brunatnego "Oczkowice", z prof. Mariuszem Orionem Jędryskiem - Sekretarzem Stanu, odpowiedzialnym w ministerstwie za kwestie hydrogeologiczne. - Spotkanie z panem ministrem to kolejny etap naszego planu oraz ustaleń, które powstały rok temu - mówi Jan Mosiński, parlamentarzysta PiS. - Z konsekwencją realizujemy nasze działania, które rozpoczęły się konferencją naukową jesienią 2016 roku w Sali Kolumnowej Sejmu RP. Wiosną bieżącego roku na Świętej Górze, koło Gostynia, odbyła się kolejna konferencja. Po obu wydarzeniach powstały konkluzje, które zebraliśmy w obszerną dokumentację i przekazaliśmy panu ministrowi.
Samorządowcy z Gostynia, Kościana, Rawicza, Krobi i Miejskiej Górki chcieli dowiedzieć się, jakie plany wobec kopalni ma Ministerstwo Środowiska. - Jako uczestnicy tego spotkania oczywiście chcieliśmy uzyskać zapewnienie na 100%, że na złożu "Oczkowice" nie powstanie ta kopalnia - podkreśla Mosiński. - Co zrozumiałe żaden minister w resorcie środowiska nie może złożyć takich deklaracji. Jednak moim zdaniem, jako poseł Jan Mosiński mogę jasno powiedzieć, że kopalni węgla brunatnego na złożu "Oczkowice" w takiej formie, jaką znamy, czyli kopalni odkrywkowej, nie będzie. Przemawia za tym kilka uwarunkowań, przede wszystkim hydrogeologicznych.
Jak zapowiada parlamentarzysta, wystąpi do Ministra Środowiska, aby wyraził zgodę na możliwość udziału przedstawicieli lokalnych władz i organizacji do pracy przy opracowaniu warunków nakładania ochrony na złoża. W ministerstwie działa już bowiem międzyresortowy zespół ds. polityki surowcowej państwa, a w nim podzespół do spraw ochrony złóż. - Myślę, że jest to sukces tego spotkania, bo wierzę, że członkowie zespołu poprzez swoje opinie będą mogli wpływać na końcowy efekt przyjętych założeń dotyczących obejmowania danego złoża ochroną - mówi parlamentarzysta. - Mam daleko idącą nadzieję, że tych warunków nie będzie musiało spełniać złoże "Oczkowice" i nie będzie objęte żadną ochroną.
Jan Mosiński zapowiada także, że niebawem w Krobi odbędzie się robocze spotkanie podsumowujące rozmowę z ministrem Jędryskiem. - Myślę, że w niedługim czasie spotkamy się u pana burmistrza Sebastiana Czwojdy, aby doprecyzować formułę opiniowania efektów ustaleń ministerialnego podzespołu - zapewnia. - To spotkanie nie zamyka wspólnych zabiegów parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości, łącznie z ministrem Janem Dziedziczakiem, aby wypełnić nasze przedwyborcze deklaracje.
Jan Mosiński nie zamyka się kategorycznie na inne możliwości eksploatacji tych terenów, ale mówi, że to raczej bardzo odległa perspektywa. - W ministerstwie rozmawialiśmy też o przyszłości, bo technologie cały czas rozwijają się i niewykluczone, że jeżeli pojawi się możliwość eksploatacji złoża, która nie naruszy struktury terenu, na przykład nieinwazyjna metoda wydobycia z tych złóż gazu, to wtedy oczywiście potrzebne będą dodatkowe konsultacje społeczne - mówi. - Ale to jest naprawdę bardzo odległy temat.
